Przejdź do treści

Urzędyzmy i pleonazmy, czyli jak mówić i pisać bez zbędnych słów

Niektóre wyrażenia wydają się bardziej formalne albo „mądrzejsze”, ale tak naprawdę powtarzają tę samą informację dwa razy. Takie konstrukcje to pleonazmy – niepotrzebne dublowanie znaczenia.

Masło maślane — jak się go pozbyć?

Zamiast rozjaśniać wypowiedź, sprawiają, że staje się rozwlekła i mniej zrozumiała.

Oto kilka przykładów wraz z zamiennikami:

– dzień dzisiejszy → dziś, dzisiaj
– okres czasu → okres
– fakt autentyczny → fakt
– spadać w dół → spadać
– cofać się do tyłu → cofać się
– kontynuować dalej → kontynuować

Dlaczego warto zamienić urzędowy żargon na prosty język?

W wielu tekstach – zwłaszcza oficjalnych – wciąż pojawiają się zwroty, które brzmią bardzo formalnie, ale w praktyce tylko utrudniają zrozumienie.

To tzw. urzędyzmy – wyrażenia typowe dla pism urzędowych i regulaminów. Niepotrzebnie komplikują komunikację, tworzą dystans i sprawiają, że tekst przestaje brzmieć naturalnie.

Jak zmienić często stosowane urzędyzmy na przyjazne odbiorcy zwroty?

– niniejszym informuję → informuję

– w związku z powyższym → dlatego

– z uwagi na fakt, iż → ponieważ, bo

– uprasza się o kontakt → prosimy o kontakt

– celem uzyskania informacji→ żeby uzyskać informacje

Nie chodzi o to, by rezygnować z uprzejmości czy dokładności. Chodzi o to, by pisać zrozumiale – tak, jak mówimy do drugiego człowieka, a nie jak do formularza.

Prosty język nie oznacza braku profesjonalizmu, lecz szacunek dla odbiorcy.